poniedziałek, 16 czerwca 2008

Porsche nie w najbliższym czasie...

W najbliższym czasie na Porsche raczej mnie nie będzie stać. Wydawać się by się mogło oczywistość - mam 24 lata, na Porsche przyjdzie jeszcze czas... jeśli w ogóle.

Ale ja miałem plan!! Piękny, genialny, plan. Oczywiście serwis (praktycznie nie)społecznościowy, no bo cóż innego mógłbym wymyślić? Jestem informatykiem, od czasów naszej-klasy, każdy z mojej branży pluje sobie w brodę - "przecież ja to mogłem zrobić". Ale ten pomysł był naprawdę świeży, oryginalny. Czegoś takiego na świecie nie było.

No i pielęgnowałem tą ideę, liczyłem dni do końca pracy magisterskiej. Pomysł powstał rok temu, a ja spokojnie sobie czekałem. Plan był prosty: skończyć studia, a następnie zabrać się za to z kopyta i po dwóch latach jeździć nowiutkim Porsche :)

Co się okazało? Pracę oddałem do recenzji 8 czerwca, 2 tygodnie wcześniej powstał portal, w założeniach identyczny do mojego pomysłu. Po prostu taka kopia jeden do jednego. Grrrrr.... jestem zły, wściekły i wkurzony. Jak jeszcze im to wyjdzie, serwis wypali, zdobędą sławę, kobiety i pieniądze, to się chyba po prostu potnę ;).

Rada dla wszystkich: uczcie się na moich błędach. Zwlekanie nie popłaca. Jak coś Was natchnie, bierzcie się od razu do roboty. W innym wypadku będziecie potem tak jak ja, przez dwa dni gryźć klawiaturę, a trzeciego dnia wylewać swoje frustracje na blogu.

6 komentarzy:

Leszek Gruchała pisze...

No fakt, szkoda. W końcu największym problemem jest ten właśnie super pomysł :]

a pisze...

To może choć zdradź czego dotyczył ten pomysł? :D wszyscy teraz ciekawi:)

Ja kiedyś na przykład myślałem, że sam wymyśliłem, że w zakładach bukmacherskich przy zbyt korzystnych stawkach jest możliwość pewnej wygranej, przy obstawieniu każdego wyniku. Jasne że jest to możliwe. Ale żaden bukmacher jednorazowo takiej stawki nie daje. No ale jakby zebrać wyniki od kilku.. zacząłem nawet pisać skrypt w awk do parsowania stron html ze stawkami z różnych stron.. no ale wszak są portale integrujące takie stawki.
Jedyna szansa teraz to zebrać wyniki w czasie i na podstawie typowych trendów przewidzieć, że jak się postawi najpierw na drużynę A, a po miesiącu zmienią się stawki i na B, to na pewno się wygra. Jasne...

To taki offtopic mały :)

------------
Racjonalny Developer

Grzegorz Duda pisze...

A czy to czasami nie tworca amazon.com nie rzucil wszystkiego i zaczal pisac przez dzien i noc pierwsza wersje amazon.com, bo myslal, ze ten pomysl jest na tyle prosty, ze jak go nie zacznie ralizowac,to za pare dni kto inny na to wpadnie? Uczcie sie lepiej na takich przykladach. Jasne, Amazon, to nie Apple, ale zawsze cos :)

Paweł pisze...

@kretes: wole nieee.... moze im jeszcze nie wyjdzie, a ja zrobie lepiej, szybciej ciekawiej i stac mnie jeszcze bedzie na moje Porsche :)

@Grzesiek: hmmm, no wiec wlasnie facet z amazonu jak widac byl madry :)... nie to co ja

a pisze...

To zależy, czasami korzystnie jest wypluć pewien temat z siebie, żeby stworzyć miejsce w głowie na wymyślenie kolejnej rzeczy, która zmieni świat :)

Ja na przykład takiego ciągu do wymyślenia własnego super serwisu nie mam, a to dlatego, że to zupełnie co innego niż to, czym chcę się zajmować. Tworzenie serwisu przynoszącego dochody to biznes, dużo w tym marketingu, sloganów i takich tam. Dość daleko od tego, czemu poświęciłem ostatnie 5 lat :D

--------------
Racjonalny Developer

Unknown pisze...

Też mam taki jeden pomysł. Nawet już zacząłem go realizować. Niestety od gdzieś tak pół roku nie mam czasu tam w ogóle zajrzeć. Tak sobie myślę, że warto by było mieć partnera, we dwóch może ludzie nawzajem by się mobilizowali.