"Where is everybody???" No właśnie, dobre pytanie. Blog trochę podumarł i przycichł. Czemu? Otóż zaczynamy z kolegami mały skromny start-up (o którym może kiedyś, jak już coś będzie wydane na świat) i przez ostatnie dwa miesiące poświęciłem się mu bezgranicznie. Teraz troszkę się już uspokoiło i ponownie mogę wrócić do zajęcia, które sprawia mi też sporo radości - blogowania.
Do zobaczenia niebawem, trochę się nazbierało dziwnych sytuacji, o których warto by tu napisać.
niedziela, 2 listopada 2008
Where is everybody?
Tagi:
personalne niebanalne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz