środa, 16 kwietnia 2008

Netbeans RoadShow Polska wrażenia (cz. 2)

13:35

Kilka minut po wpół do drugiej rozpocząłem moją prezentację. Zgodnie z przewidywaniami pierwszy slajd wprowadził słuchaczy w lekkie osłupienie. "Usenet, the dark side" - o co temu kolesiowi chodzi i jak to się w ogóle ma do aplikacji czasu rzeczywistego? Chwile później wszystko się oczywiście wyjaśniło i z pozoru szalony wstęp okazał się mieć logiczną strukturę. Mam jednak wrażenie, że z całego wstępu najbardziej zapamiętano Arka, który (troszkę przeze mnie zmuszony ;) ) przyznał się, że na drugim roku zażegnywał się, że nie dotknie Javy nawet patykiem. Poza gromkimi brawami, Arek dostal czerwonych wypieków na twarzy oraz ... oficjalną koszulkę Netbeans Day, więc chyba zawiedziony jednak nie był.

Reszta prezentacji poszła równie gładko i została raczej dobrze przyjęta (z tego co usłyszałem na przerwie oraz dzień po konferencji).
Poniżej zamieszczam filmik z mojej prezentacji :) Jest to początek mojego przemówienia, głos jeszcze lekko zachrypnięty, a ja wciąż lekko poddenerwowany, więc moim zdaniem wyszło kiepsko (mam nadzieje, że później zaprezentowałem się troszkę lepiej :) ). Ale Magda mówi mi, żebym już bzdur nie gadał i zamieszczał (jedyny z resztą jaki jest) film z konferencji i już się nad tym więcej nie rozwodził. A więc bez dłuższego przedłużania, przedstawiam wstęp z mojej prezentacji:



14:30

Tuż po mojej prezentacji głos zabrał Brad Schmidt, który w swojej krótkiej (10 minutowej) prezentacji, wprowadził słuchaczy w świat Netbeans Community. Tuż po nim mównice ponownie
zajął Roman przedstawiając potęgę Netbeans'owego profilera.



15:30 - 15:40

Po prezentacji Romana mieliśmy krótką przerwę kawową. Nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt "zadziwiającego" zachowania niektórych ludzi. Wystawiliśmy na poczęstunek napoje i wafle Princessa, dla każdego po jednym. Jak bardzo zdziwił mnie fakt wygłodniałych ludzi rzucających się na wafle, biorących trzy na raz, wracających, biorących kolejnych pięc... Ja rozumiem, nie karmią w akademikach, ale 'dżizas'....

15:45

Przedostatnie wystąpienie poprowadził Marek Kliś o Platformie w Netbeans. Dla mnie prezentacja naprawdę ciekawa, zabrakło tylko trochę wstępu dla osób nie obeznanych z tematem.








17:00

O piątej z lekkim opóźnieniem wystartował Radek Holewa. Miało być o Visual Web Development w Netbeans, skończyło się na Java FX, ponieważ Radka laptop odmówił współpracy z rzutnikiem i w ten piękny sposób poszły się rypać wszystkie skrzętnie przygotowywane przykład.
Prezentacja o JavaFx moim zdaniem była ciekawa, chociaż uboga o brak przykładów, cierpiała na tym dotkliwie.


O 18:00 zakończyliśmy oficjalnie edycję wrocławską Netbeans RoadShow Polska, kończąc tym samym trzy dniowy cykl konferencji. Impreza mam nadziej udana, ciekaw jestem jednak Waszych opinii, komentarzy i wrażeń. Komentujcie na blogu, piszcie mi maila, każda uwaga jest dla mnie (jako organizatora i prelegenta) bardzo cenna. Dlatego raz jeszcze gorąco zachęcam do komentowania!

Opis edycji Krakowskiej i Warszawskiej łatwo znajdziecie na blogu Jacka Laskowskiego pod adresem http://www.jaceklaskowski.pl

Poniżej kilka dodatkowych zdjęć z konferencji:


4 komentarze:

Unknown pisze...

Powiedzcie otwarcie, że mnie we Wrocławiu nie lubicie i dlatego sabotowaliście prezentacje :P

Pozdrawiam,
Radek

Paweł pisze...

E tam, marudzisz, lapsa zmień po prostu i po problemie ;)

Anonimowy pisze...

konkurs: zagiąć Pawła z tematu o którym mówi... daaamn ;)

dominik

Paweł pisze...

zapraszam na pwrjug dominik, proboj swoich sil :)