tag:blogger.com,1999:blog-8092343615208752185.post4951045854753256889..comments2023-12-18T11:22:13.345+01:00Comments on Whatever, we all gonna die anyway: O tym jak Rubin walczy z Gozzilą...Pawełhttp://www.blogger.com/profile/07160103602401451907noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-8092343615208752185.post-53410629731363732192008-12-17T11:42:00.000+01:002008-12-17T11:42:00.000+01:00Również używam Remine. Zarówno do osobistych proje...Również używam Remine. Zarówno do osobistych projektów jak i do pracy zawodowej. Kiedyś używałem TRACa, ale Redmine bije go na głowę pod każdym względem. Łatwo również zmigrować z TRACa do Redmine dzięki skryptom dostarczonym do tego ostatniego automatyzującymi ten proces. Każdy ma jednak swoje wymagania. Jedno jest jednak dla mnie pewne - warto spróbować pracy z takimi narzędziami, bo w mojej opinii bardzo korzystanie wpływa to na projekt. Wszystko staje się jaśniejsze, widać dokładniej cele na, których można się lepiej skupić.<BR/><BR/>Redmine? Od czego to słowo? No chyba od tego, że Redmine jest napisane w Rubym, a to nazwa kamienia szlachetnego rubin. Rubiny są czerwone (ang. red) i wydobywane w kopalni (ang. mine). Praca na projektem może się też kojarzyć z pracą w kopalni :P. Sprytna nazwa.Anonymousnoreply@blogger.com